Studniówka

W ostatnią sobotę 8 lutego 2003 r., po raz pierwszy w metropolii nowojorskiej młodzież polonijna bawiła się na balu maturalnym. Było to pomysł dyrektora Polskiej Szkoły im. Jana Pawła II na Maspeth Waldemara Rakowicza oraz nauczyciela klasy maturalnej Andrzeja Zera, i oczywiście samej młodzieży.

Od niedawna niektóre Sobotnie Szkoły Języka i Kultury Polskiej zorganizowały nauczanie w zakresie szkoły średniej. Absolwenci klas maturalnych po zdaniu końcowych egzaminów „Polish Regents” zdobywają kredyty uwzględniane przez amerykańskie szkoły średnie i wyższe. W szkole im. Jana Pawła II, liczącej obecnie ponad 500 uczniów średnia szkoła istnieje już od 10 lat. Bal maturalny był jakby uwieńczeniem Jubileuszu dziesięciolecia i na pewno wpisze się na stałe do kalendarza wydarzeń szkoły.

Maturzyści z Maspeth zaprosili swoich rówieśników z Polskiej Szkoły im. Władysława Reymonta w Bayonne. Ta szkoła liczy ponad 90 uczniów. Klasy średnie szkoły istnieją już od 4 lat. Maturzyści z Bayonne przyjechali z dyrektorką szkoły Barbarą Wawiórko i wychowawcą klasy maturalnej Jerzym Korzeniowskim.

Był to wspaniały, a dla maturzystów na pewno niezapomniany bal. Na tę niepowtarzalną atmosferę, przypominającą studniówki z Polski złożyło się wiele elementów. Młodzież wraz ze swym wychowawcą i dyrektorem szkoły im Jana Pawła II przez sześć wieczorów dekorowała salę. Asystencja dorosłych była konieczna, bo skąd młodzież mogłaby wiedzieć co to takiego studniówka i jak ją przygotować. Przez wiele wieczorów młodzież pod fachowym okiem Józefa Pałki ćwiczyła poloneza. Tak jak w Polsce, tak i tu studniówka musi się rozpocząć polonezem. A w między czasie maturzyści odwiedzali fryzjerów, gabinety kosmetyczne, sklepy z ubraniami i butami. Bo na tym balu trzeba wyglądać elegancko. I rzeczywiście tak było; młodzież zachwycała nas swoją elegancją i pięknem.

Przybyłych na studniówkę powitali dyrektorzy wspomnianych szkół. Po czym, w rymie poloneza weszli, a raczej  „wtańczyli” maturzyści do sali. Gdy umilkły dźwięki poloneza Aneta Targońska powitała w imieniu młodzieży wszystkich zebranych. Po niej zabrali głos przedstawiciele Centrali Polskich Szkół Dokształcających: prezes Jan Woźniak i wizytator Halina Osysko oraz przewodniczący Komisji Oświatowej Kongresu Polonii Amerykańskiej dr Edmund Osysko. Błogosławił zebranym proboszcz parafii św. Krzyża ks. Piotr Zendzian. Następnie rozpoczęła się wspaniała zabawa w rytmach młodzieżowej muzyki. I trwała, prawie dosłownie, do białego rana. Na zakończenie Karolina Zawistowska z Bayonne w imieniu maturzystów podziękowała wszystkim, którzy się przyczynili do tego, że ten bal tak głęboko wpisał w ich pamięć najpiękniejszymi kolorami dorosłego życia.