Jest zakątek na tej ziemi…

Zapewne każdy z nas pamięta łzy pożegnania z ojczystą ziemią i rodzinnym domem przed wyruszeniem w daleką podróż do ziemi, która jawiła się jako obiecana. Do walizek zabieraliśmy to co było dla nas najważniejsze i najcenniejsze. Bardzo często wśród tych skarbów był obrazek z wizerunkiem Matki Bożej Częstochowskiej. Było w nim ciepło matczynego domu, piękno naszej ojczystej ziemi i moc miłości, która kierowała i nasze myśli i serca ku niebu.

W roku 1951 przybył do Stanów Zjednoczonych Ojciec Michał Zembrzuski, paulin. Przywiózł ze sobą kopię Cudownego Obrazu Matki Bożej Jasnogórskiej, pobłogosławioną przez papieża św. Jana XXIII. Miał on nadzieję wybudowania amerykańskiego sanktuarium Matki Bożej Częstochowskiej na wzór Jasnej Góry w Polsce. Dwa lata później Ojciec Michał otrzymuje zgodę Stolicy Apostolskiej i ordynariusza Filadelfii na założenie klasztoru i sanktuarium na ziemi, którą wcześniej zakupił w Doylestown, w stanie Pensylwania. 26 czerwca 1955 r. została odprawiona pierwsza Msza Święta w małej, drewnianej stodole przerobionej na kaplicę.

Od tego czasu Amerykańska Częstochowa rozbudowywała się i tężała duchowo. Zwyczaje i tradycje polskiej Częstochowy zapuszczały coraz głębsze korzenie w Amerykańskim Sanktuarium. Z roku na roku przybywało coraz więcej pielgrzymów i tak Amerykańska Częstochowa stała się duchową stolicą Polonii amerykańskiej. Nieodłącznym elementem religijności związanym z ikoną Pani Jasnogórskiej są piesze pielgrzymki, na których wielu doświadcza duchowych cudów radosnego przeżywania swojej wiary.

37 lat temu z Great Meadows NJ przybyła pierwsza piesza pielgrzymka do Amerykańskiej Częstochowy. Choć wyrusza ona z parafii św. Piotra i Pawła w Great Meadows, to ma charakter międzystanowy, gromadząc wiernych New Jersey Nowego Jorku, Connecticut i Massachusetts oraz Polski. W czasie czterech dni pielgrzymi pokonują około 100 km. Druga pielgrzymka wyrusza z parafii św. Jadwigi w Trenton. Jest trochę młodsza i mniejsza. Pierwszy raz pielgrzymi z Trenton wyruszyli na pielgrzymkę 2003 roku jako wotum wdzięczności Matce Bożej za 100 lat istnienia parafii św. Jadwigi. Przed Częstochową pielgrzymki łączą się i razem wchodzą do Sanktuarium tworząc spektakularne święto młodości, radości przeżywania wiary w obliczu Pani Jasnogórskiej. Do zasadniczych grup pielgrzymkowych pod drodze dołączają inni wierni. Tak, że radosna rzesza rozśpiewanych pielgrzymów liczy ponad dwa tysiące. Wśród tej rzeszy przeważają młodzi. I to jest fenomen tej pielgrzymki. Z roku na rok pielgrzymka się rozrasta.

Ks. bp Andrzej Zglejszewski sufragan diecezji Rockville Centre na Long Island NY błogosławiąc wychodzących pielgrzymów z Great Meadows powiedział, możliwe, że w przyszłym roku będzie grupa pielgrzymkowa z Long Island. Przy wejściu na teren sanktuariów pielgrzymów witał arcybiskup Miami Thomas Wenski, który także wędrował z pielgrzymami oraz paulin Stanisław Dziuba, biskup diecezji Umzimkulu w Południowej Afryce. W świątyni powitał pielgrzymów ojciec Krzysztof Wieliczko prowincjał zakonu oo. paulinów w USA. Radości, uniesienia, chwały, radości wiary pielgrzymów w drodze jaki i w świątyni nie da się opisać. Po prostu trzeba tam być, ale będzie to możliwe dopiero w przyszłym roku.

Nie odda tego nawet mój filmik zamieszczony na kanale YouTube Nowojorskiego Klubu Podróżnika. Musze przyznać, że byłem zaskoczony jego odbiorem. W ciągu kilku dni obejrzało go ponad 18 tys. osób, a ponad 200 nowych osób zasubskrybowało ten kanał. Zapraszam do obejrzenia tego filmiku. Jak to zrobić? Wchodzimy na stronę Nowojorskiego Klubu Podróżnika: nytravelclub.pl do którego podpięty jest kanał YouTube, klikamy na ikonkę YouTube i oglądamy.