Festiwal Kultury Polskiej 1996

Poraz drugi w tym roku, pomieszczenia parafialne i plac przykościelny w parafii św. Krzyża w Mespeth były miejscem świętowania kultury polskiej i miejscem wspaniałej zabawy. Festiwal Kultury Polskiej przeszedł najśmielsze oczekiwania organizatorów. Okazało się, że plac przykościelny jest za mały i wielu uczestników zmuszonych było do pozostania na ulicy. Oferta festiwalowa była dosyć bogata i różnorodna. Można było podziwiać obrazy znanych już w Nowym Jorku artystów Janusza i Anny Olszewskich oraz Stanisława Jana Łazorka.Nie mniejszym zainteresowaniem cieszyły się ikony i martwa natura malowane przez Katarzynę Tkaczyk, artystkę z Lublina.
Podziwiano wyroby piekarnictwa artystycznego Cezarego Sarzyńskiego z Kazimierza nad Wisłą. Szkoda, że nie można ich było kupić w czasie ekspozycji. Ale niektórym dzieciom udawało się nabyć te cuda z ciasta. Jeden z maluchów tak zachłannie patrzył na małą kaczuszczkę i kombinował jakby ją mieć. Patrzył, kręcił się aż kczuszka zniknęła pod jego sweterkiem. Mocno przyciskając zdobycz uradowany upuszczał Festiwal, a pan Cezary uśmiechał się pod nosem mówiąc; to najlepsza reklama moich wyrobów. W zorganizowanie tej części Festiwalu dużo pracy i starań poświęcił Pan Waldemar Piasecki.
W tym czasie w innym pomieszczeniu parafialnym można było obejrzeć wystawę pamiątek z okresu II wojny światowej przygotowaną przez Instytut Piłsudskiego. Dużym zainteresowaniem cieszyły się dwa unikalne filmy o udziale Polonii w II wojnie światowej. Nie zabrakło także piosenki patriotycznej i wojskowej. Obecny był dr Edmund Osysko prezes Związku Polskich Szkół Dokształcających, on też wygłosił słowo wstępne. To wszystko miało miejsce w sobotę.
W niedzielę, 29 września świętowanie kultury polskiej otworzył Konsul od spraw Polonii Ryszard Klemm. Po nim zabrał głos Frank Milewski prezes KPA na południową część stanu Nowy Jork. Po oficjalnym otwarciu Festiwalu miał miejsce przepiękny obrzęd dożynkowy. Dzieci z Sobotniej Szkoły Kultury i Języka Polskiego im. Jana Pawła II ubrane w stroje ludowe wręczyły proboszczowi olbrzymi bochen chleba. Po ucałowaniu go ks. Proboszcz ks. John Strynkowski łamał chleb i dzielił między uczestników festiwalu. Towarzyszyły temu pieśni dożynkowej w wykonaniu miejscowego chóru.
Prawdziwe emocje wzbudził konkurs muzyczny zespołów polonijnych. Jury ogłosiło werdykt, który był zgodny z opinią publiczności mierzonej intensywnością oklasków. Zwyciężył zespół „Bez szefa”, drugie miejsce przypadło zespołowi „Uniwersum” i trzecie zespołowi „Totus Tuus”. Zwycięzcy przygrywali do tańca do zakończenia Festiwalu. Nagrody dla występujących zespołów zostały ufundowane przez Polish and Slavic F.C.U. , Polsteam USA Inc. oraz Adamba Imports International, Inc.
Gdy dorośli bawili się przy muzyce małe dzieci uczestniczyły w konkursie malowania na asfalcie prowadzonym przez artystów malarzy prezentujących swe obrazy w czasie Festiwalu. Ulica na długości kilkuset metrów przemieniła się w kolorowy kobierzec utkany z pasemek dziecięcej wyobraźni. Nielada problem mieli oceniający artyści w wyborze najlepszych rysunków. Były trzy główne nagrody, ponad to każde dziecko otrzymało nagrodę pocieszenia. Nagrody na ten konkurs ufundowała firma Metlife.
Korzystając ze smakołyków polskiej kuchni i popijając dobre polskie piwo można było oglądać tańce w doskonałym wykonaniu zespołu folklorystycznego „Polonez Dance”. Nie zabrakło kiermaszu polskiej książki, kaset i płyt z muzyką polską, były także do nabycia dzieła sztuki sakralnej.
Festiwal w ocenie nie tylko organizatorów należał do bardzo udanych i jeszcze raz pokazał, że jest olbrzymie zapotrzebowanie na tego typu wartości, które prezentowano na Festiwalu.
Można było zrealizować to przedsięwzięcie dzięki ludziom, którzy bezinteresownie włączyli się w przygotowanie tego Festiwalu oraz firmom sponsorującym. Główny ciężar organizacyjny przejęła Szkoła Kultury i Języka Polskiego im. Jana Pawła II z jej dyrektorem Panem Waldemarem Rakowiczem. Stąd też na końcu słowa wdzięczności, wszystkim tym, którzy przyczynili się to tego, że festiwal stał się ważnym wydarzeniem kulturalnym w metropolii nowojorskiej.
Kurier Plus, 1996r.
