933. Prorok w swojej ojczyźnie
Wybitny malarz francuski Paul Cezanne po śmierci swego ojca usiadł przy jego łożu, aby namalować ostatni portret. Żona widząc jego zamiary, skarciła go słowami: „Teraz nie czas na żarty! Jeśli chcesz, aby podobizna była udana, sprowadź prawdziwego malarza”.
Zachowując odpowiednie proporcje możemy przyrównać to wydarzenie do historii Jezusa w jego rodzinnym Nazarecie, gdzie nie został odrzucony przez swoich ziomków. Wtopieni w tajemnicę Kościoła nie dostrzegamy nieraz skarbu, jakim jest w nim obecność Chrystusa.