|

974. „Z Jasnej Góry wytryśnie źródło życia polskiego”

            Jedną z najdramatyczniejszych kart w dziejach narodu polskiego jest szwedzki „potop” w roku 1655. Tragizmu dodaje prawie powszechna zdrada narodowa. Królowi szwedzkiemu Karolowi Gustawowi służyło niemal całe polskie wojsko, hetmani koronni, szlachta. Nawet Jan Sobieski, wprawdzie bardzo krótko, ale służył Szwedom. A także Stefan Czarniecki, dowódca wojsk polskich, po kapitulacji Krakowa rozważał możliwość przejścia pod rozkazy szwedzkie.

            Gdy w przeważającej części Polska znajdowała się w rękach Szwedów, wtedy kilkutysięczna armia szwedzka stanęła pod Jasną Górą. Nieliczna jasnogórska załoga pod wodzą przeora o. Augustyna dzielnie i skutecznie broniła Jasnej Góry. Obrona stała się obroną narodu i zagrożonego katolicyzmu. Załoga Jasnej Góry ocaliła klasztor i tchnęła w cały naród nadzieję i wolę walki, dzięki czemu Szwedzi zostali przepędzeni z Polski, a ich plany założenia imperium protestanckiego w basenie Bałtyku legły w gruzach.

            Zwycięstwo Jasnej Góry było trudne do wytłumaczenia z punktu widzenia sztuki wojennej, stąd też nasuwał się wniosek o nadprzyrodzonej interwencji. Za cudowną obroną Jasnej Góry stała Matka Boża Częstochowska. Znalazło to wyraz w twórczości naszych poetów i pisarzy. Henryk Sienkiewicz w książce „Potop” wkłada w usta przeora Augustyna Kordeckiego słowa: „Szydzi z nas i pogardza nami nieprzyjaciel, pytając, co nam z dawnych cnot pozostało?- A ja odpowiem: Wszystkie zginęły, jednak coś jeszcze pozostało, bo pozostała wiara i cześć dla Najświętszej Panny, na którym to fundamencie reszta odbudowana być może”. Zaś Adam Mickiewicz w jednej z prelekcji wygłoszonej w Paryżu powiedział: „Nie przypuszczano, że o tę niewielką opokę, rozbije się cała fortuna Szwedów”. A w słowach, które wkłada w usta Kordeckiego wskazuje na źródło tej mocy: „Jeżeli w planach Bożych jest ocalić Polskę-w co wątpić byłoby zbrodnią- to właśnie z Jasnej Góry wytryśnie źródło życia polskiego. Na całej bowiem przestrzeni Rzeczpospolitej, najechanej i splądrowanej, nietknięta i wolna jest ta skała, na której dostojna Dziewica wzniosła sobie tron i która dzięki temu stanie się stolicą sławy”.