953. Ukryci złodzieje
Uczeń szóstej klasy przyszedł do matki z pytaniem, które zadano w szkole, jako zadanie domowe: “Jaka jest różnica między możliwością a aktem?” Matka po namyśle odpowiedziała: „Idź i zapytaj ojca, brata i siostrę, co by zrobili, gdyby znaleźli milion dolarów i nikt by o tym nie wiedział. Czy zwróciliby te pieniądze, czy zatrzymali dla siebie?” Chłopiec najpierw poszedł z tym pytaniem do starszego brata. „Czy ty żartujesz? Za te pieniądze mógłbym opłacić moje studia i założyć jakąś firmę. A ponad to, sądzę, że są to pieniądze z przemytu narkotyków. Oczywiście zatrzymałbym te pieniądze”- odpowiedział brat. Sześcioklasista zapisał odpowiedź i poszedł do siostry. „Nie bądź głupi. Oczywiście żebym zatrzymała pieniądze. Prawdopodobnie, są to pieniądze z jakieś łapówki lub okupu. Wydałabym część na zakupy, a resztę złożyłabym w banku na późniejsze ułożenie sobie życia”- odpowiedziała siostra. Chłopiec zapisał odpowiedź i udał się z tym pytaniem do ojca, który odpowiedział: „Kto gubi milion dolarów i odchodzi, nie szukając ich, prawdopodobnie jest na tyle bogaty, że może sobie pozwolić na utratę takiej sumy. Przeznaczyłbym te pieniądze na dom, zapewniłbym wam dobrą szkołę a część zostawił na stare lata”.
Chłopiec wrócił do matki i pokazał jej trzy różne odpowiedzi. „Teraz widzisz- mówi matka – jaka jest różnica między możliwością a aktem. Nasza rodzina ma możliwość bycia szlachetną rodziną, ale aktualnie, ty i ja żyjemy z trzema ukrytymi złodziejami” (Connections, wrzesień 2004 r.)
Bóg dał nam możliwość stania się dziećmi Bożymi. A kim jesteśmy?