819. Pochopnie osądzili
Pewnego razu młody zakonnik popełnił poważny błąd. Natychmiast starsi zakonnicy zebrali wspólnotę, aby go osądzić. Nie mogli jednak tego uczynić zanim przyjdzie opat. Posłali zatem po niego. Opat wstał, wziął koszyk, w którym było wiele dziur i napełnił go piaskiem i wyszedł. Oczywiście, wzdłuż drogi, którą przemierzał powstawała piaskowa ścieżka. Starsi pytają go co to ma znaczyć. A on odpowiada: „Moje grzechy ciągną się zawsze za mną. Gdziekolwiek idę zostawiam za sobą błędy i czasami przesłaniają one mnie samego, a wy dzisiaj chcecie, abym sądził mojego brata.” Słysząc to starsi zawstydzili się. Zaniechali osądzania i przeprosili go za zbyt pochopna decyzję.