|

792.On nie zasługuje na miłosierdzie

Do Napoleona przyszła matka, aby błagać o łaskę dla swego syna, który dopuścił się bardzo poważnego przestępstwa. Prawo w tym wypadku było dosyć jasne. Kara śmierci. Cesarz był zdecydowany, aby sprawiedliwości stało się zadość. Ale matka nie ustawała w błaganiach: „Wasza cesarska mość, przybyłam tu, aby błagać o miłosierdzie a nie o sprawiedliwość.” „Ale on nie zasługuje na miłosierdzie”- odpowiada Napoleon. „Nie byłoby miłosierdzia, gdyby się na nie zasługiwało”- mówi zrozpaczona matka. „Niech tak będzie. Będę miał miłosierdzie dla twojego syna”- kończy Napoleon.