|

777.Nieobecność w pocałunku

Sześcioletnia Natalka przed pójściem do łóżka przyszła do pokoju taty, aby się pożegnać na dobranoc. Ojciec ciężko pracował przy komputerze. Musiał na jutrzejszy dzień skończyć projekt. Po kilku minutach zauważył, że stoi za nim Natalka.  „Natalko, czy potrzebujesz czegoś?”- zapytał ojciec. „Tatusiu, idę już spać, i chciałam ci tylko powiedzieć dobranoc”- odpowiada dziewczynka. Ojciec patrząc na ekran komputera machinalnie przytulił córeczkę i pocałował na dobranoc, mówiąc: „Dobranoc mój skarbie. Kolorowych snów. Kocham cię. A teraz możesz już iść do łóżka”. Następnie całą uwagę skupił na swej pracy. Po kilku minutach obejrzał się i zobaczył, że Natalka nie poszła do łóżka lecz stoi w tym samym miejscu. „Mój skarbie, przytuliłem cię, pocałowałem na dobranoc. Czego chcesz jeszcze?”- pyta ojciec. „Tatusiu, przytuliłeś mnie, pocałowałeś mnie na dobranoc, ale ciebie w tym nie było”.

Jakże często Bóg, patrząc na nasze praktyki religijne, które mają być wyrazem miłości Boga powiedziałby: „Ależ ciebie w tym nie ma”.