|

763.Most zbawienia

Wartka rzeka oddzielała małą wioskę od wielkiego miasta. Grupa mieszkańców wioski nie zwracając uwagi na ogrom pracy i grożące niebezpieczeństwa zdecydowała się na budowę mostu, który połączyłby ich wioskę z wielkim miastem. Po podjęciu decyzji zabrali się do ciężkiej i wyczerpującej pracy. Odważnie stawiali czoła niebezpieczeństwu jakie niósł porywisty nurt rzeki. Nie zważali na drwiny niektórych współmieszkańców. Ostatecznie most został ukończony. I wtedy mieszkańcy wioski dostrzegli to, czego nie widać było z ich brzegu. Miasto było naprawdę piękne i dawało szansę lepszego zarobku, pełniejszego korzystania z dorobku cywilizacji. Most stał się centrum życia małej wioski, chociaż jej mieszkańcy różnie odnosili się do niego. Niektórzy, dbając o most, konserwowali go, naprawiali uszkodzenia. Inni pomagali starszym i chorym przejść na drugą stronę do miasta, gdzie chorzy mogli otrzymać niezbędną  pomoc medyczną. Ale byli i tacy, którzy ignorowali most, uważali, że wielkie miasto nie jest im potrzebne do szczęścia. Nie brakowało takich, którzy regularnie korzystali z mostu, ale ani centa nie chcieli dołożyć na jego utrzymanie i konserwację. Nieliczni przestrzegali przed mostem, mówiąc że korzystanie z niego nic nie daje. Lepiej zostać w domu i zająć się swoim gospodarstwem. Znalazło się także kilku nieuczciwych mieszkańców, którzy uknuli intrygę mającą za cel odstraszenie ludzi od korzystania z mostu, po czym sami przejęli kontrolą nad nim i czerpali z tego zyski. (por. Exploring the New Family: Parents and Their Young Adults).

Chrystus może być porównany do takiego mostu, łączącego nas z innym światem, który swoją wspaniałością przekracza ludzkie wyobrażenia. Używając tego porównania nie możemy pominąć Kościoła, gdyż jest on określany jako mistyczne Ciało Chrystusa.