|

761. Szatan naprawdę istnieje

Do tragedii doszło w grudniu 2002 roku w lesie w miejscowości Sierakowo (Pomorskie). Przypadkowy spacerowicz natknął się na nagie zwłoki 15-letniego Marcina Ż. Chłopiec miał odrąbaną siekierą głowę. Obok na drzewie wisiał 21-letni Ryszard K.

Prokuratura ustaliła, że podczas pełni księżyca Ryszard K. odciął siekierą głowę młodszemu koledze. Później, po satanistycznym rytuale, wrócił na miejsce zbrodni i powiesił się na rosnącym obok drzewie.

„Ustaliliśmy, że motywy tej zbrodni miały podłoże satanistyczne. W wyniku śledztwa potwierdziliśmy, że najpierw doszło do zabójstwa, a potem do samobójczej śmierci sprawcy. Ślady zapachowe odnalezione na siekierze i sznurze, ślady obrażeń ofiary i sprawcy jednoznacznie na to wskazały. Emblematy, tatuaże na ciele sprawcy oraz wypowiedzi świadków świadczą o praktykach satanistycznych. Wszystkie dowody wskazują na to, że zbrodnia miała charakter rytualny” – powiedział prokurator Dariusz Kloc.

Ofiara rytualnego mordu, 15-letni Marcin Ż., dwa miesiące przed tragedią razem z dwiema koleżankami zdemolował kościół w Sierakowie i wymalował na ścianach satanistyczne napisy.