|

67. W grobie faraona

Uczeni z Londynu do badania mumii egipskiej użyli najnowszych technik komputerowych, przy pomocy, których udało się zrekonstruować dosyć dokładnie obraz kapłanki egipskiej sprzed trzech tysięcy lat. Na monitorze wyłonił się obraz kobiety w średnim wieku, pełnej godności i powagi. Wiemy także, że miała ona 153 cm wzrostu, zęby w bardzo dobrym stanie i była ubrana w osiem sukien. Jej imię wyryte jest hieroglifami na ścianach jej grobu w Luksorze, i brzmi: Tjentmuntengebtin.

Pochowano ją zgodnie z ówczesnymi wierzeniami w nieśmiertelność. Zaopatrzono ją dobrze w żywność, która miała być jej pokarmem w drodze do przyszłego życia, pochowano ją ze sługami, którzy będą je usługiwać, dano jej także drogocenne klejnoty, które miały jaśnieć na uczcie wiecznego szczęścia.

Jakże nieużyteczny jest ten pokarm na drodze ku wieczności. Odpowiedni pokarm na tę drogę znajdziemy na kartach Ewangelii. Chrystus powie o sobie, że jest pokarmem na życie wieczne.