|

642. „Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus”

Edyta Stein na drodze filozoficznych poszukiwań znajduje uzasadnienie wiary w Boga. Jednak w przyjęciu przez nią chrześcijaństwa ważną rolę odegrało przeżycie śmierci ukochanego nauczyciela Reinacha, a dokładniej zachowanie wdowy, Anny Reinach, która w duchu wiary w Chrystusa zmartwychwstałego przeżywała śmierć swojego męża. Edyta Stein pisze: „Po raz pierwszy widziałam naocznie zrodzony ze zbawczego cierpienia Chrystusa Kościół i jego zwycięstwo nad ościeniem śmierci. Był to moment, w którym moja niewiara załamała się, judaizm zbladł, a Chrystus zajaśniał: Chrystus w tajemnicy Krzyża”.

Ta wiara dawała jej siłę zmierzyć się z hitlerowskim barbarzyństwem i zwyciężyć. Na przesłuchaniu w Kolonii gestapowiec powitał Edytę Stein, czyli siostrę Teresę Benedyktę, gromkim „Heil Hitler”, na co usłyszał spokojną odpowiedź: „Gelobt sei Jesus Christus” (Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus). Z odwagą i wielkim pokojem sięgnęła po palmę męczeństwa, idąc na spotkanie z Chrystusem zmartwychwstałym. 

Z okazji beatyfikacji Jan Paweł II powiedział: „Edyta Stein była Żydówką, filozofem, zakonnicą, męczennicą… Pochylamy się głęboko przed świadectwem życia i śmierci Edyty Stein, wybitnej córki Izraela, a jednocześnie córki Karmelu, Siostry Teresy Benedykty od Krzyża, osobowości, której bogate życie jest wyrazem dramatycznej syntezy naszego stulecia”.