|

626. Próba wiary

Ojciec Jacques Verlinda urodził się w 1947 r. w głęboko religijnej rodzinie. Dzieciństwo przeżył w atmosferze żywej wiary. Kiedy był nastolatkiem rozczytywał się w książkach napisanych w duchu filozofii Nietschego, Marksa, Freuda, w których inteligentnie udowadniano, że jest czymś kompromitującym dla człowieka dorosłego, aby wierzył i opierał się na Bogu. Jacues dał się przekonać, że aby żyć w sposób odpowiedzialny, trzeba odrzucić Boga i samemu decydować o wyborach życiowych. Przestał się modlić i chodzić do kościoła. W tym czasie zapisał się na uniwersytet w Gandawie. Po uzyskaniu doktoratu z nauk ścisłych został pracownikiem naukowym F.N.R.S.- najsłynniejszej instytucji naukowej w Belgii. Pomimo sukcesów odczuwał wewnętrzna pustkę, o której, po swoim nawróceniu napisze: „Nie odczuwałem jednak szczęścia, jakiego zaznawałem przed zerwaniem Przymierza z moim Bogiem. W swojej Ewangelii św. Jan pisze o Judaszu: zaraz wyszedł. A była noc. Ja doświadczyłem tego samego, od chwili gdy odrzuciłem obecność Tego, który jest Światłością ludzi”. Po tym doświadczeniu, odrzucił jako absurdalne, twierdzenie ateistów, że Boga nie ma, i zaczął Go na nowo szukać.

Szukanie Boga rozpoczął w hinduizmie. Wziął miesięczny urlop i wyjechał do Indii, aby w Himalajach, pod kierunkiem guru Maharrishiego doskonalić się w technice medytacji. W czwartym roku pobytu Jacques’a w hinduskim aszramie przyjechał tam turysta z Europy. Verlinde tak wspomina to spotkanie: „I ten człowiek zapytał mnie:- Czy ty kiedykolwiek byłeś chrześcijaninem? Odpowiedziałem:- Tak. I wtedy on mnie zapytał:- A Jezus? Kim On jest dla ciebie teraz? Kiedy wymienił imię Jezusa, coś bardzo dziwnego stało się ze mną. To imię jakby wstąpiło w głąb mojego serca i obudziło we mnie najgłębsze pragnienie Boga. W jednym momencie poczułem, że Jezus jest obecny z całym swoim nieskończonym miłosierdziem (…). Jezus przyszedł za mną szukać mnie aż w Himalajach”. 

Powrocie do Europy Jacques propagował New Age i zgłębiał tajemnice okultyzmu. Jego szczere szukanie Chrystusa zaowocowało pełnym nawróceniem. Jacques wstąpił do zakonu i przyjął święcenia kapłańskie (wg „Miłujcie się” , nr 11-12/2000).