623. Skradziona Biblia
Atanazy był opatem w jednym z pustynnych eremów. Przez współbraci był uważany za świętego męża. Pewnego dnia mnich Jakub popełnił grzech i wspólnota eremicka nakazała mu opuszczenie zakonu. Gdy Jakub opuszczał wspólnotę, towarzyszył mu w drodze Atanazy, powtarzając słowa: „Ja jestem także grzesznikiem”. Chciał w ten sposób nakłonić swego współbrata do uznania błędu i nawrócenia się. Jednak wysiłki te okazały się nadaremne. Jakub nie usłuchał świątobliwego opata, ale nadal trwał we swym błędzie i zatwardziałości.
Kilka lat później Jakub odwiedził Atanazego, gdy ten trwał na wieczornej modlitwie. „Przepraszam, że ci przeszkadzam w modlitwie, w wypełnianiu twoich zakonnych obowiązków”- powiedział na wstępie. „Nie szkodzi, moim obowiązkiem jest przyjąć ciebie i udzielić gościny”- odpowiada Atanazy. Poczym przygotował posiłek dla gościa oraz posłanie na nocleg. Rankiem, przed opuszczeniem eremu, Jakub zauważył starą Biblię używaną przez opata. Schował ją głęboko do kieszeni i wyszedł. Gdy Atanazy zobaczył, że jego Biblia została skradziona, nie pobiegł za Jakubem tylko dlatego, aby ten do grzechu kradzieży nie dodał jeszcze kłamstwa, wypierając się swego czynu.
Jakub udał się do najbliższego kupca, oferując sprzedaż Biblii za bardzo wysoką cenę. „Zostaw Biblię u mnie na krótki czas, a ja poszukam kogoś kto pomoże mi ocenić wartość tej księgi”- powiedział kupiec. Następnie udał się do Atanazego, aby ten ocenił, czy Biblia jest warta żądanej ceny. Usłyszał wtedy odpowiedź: „Jest to wspaniała księga i jest więcej warta, niż podana cena”. Kupiec wrócił i powtórzył Jakubowi słowa Atanazego. „Czy to jest wszystko co on powiedział, czy nie uczynił żadnej uwagi?’- pyta zaskoczony Jakub. „Nie, nic więcej nie powiedział”. Poruszony tymi słowami, po namyśle Jakub rzekł: „Zmieniłem swoje plany. Przede wszystkim nie zamierzam sprzedawać Biblii”. Następnie, szybko wrócił do Atanazego, oddał skradzioną Biblię i ze łzami w oczach prosił o przebaczenie. Atanazy przyjął go z taką samą życzliwością, jak poprzednio. Patrząc życzliwie na winowajcę, oznajmił: „Wybaczam ci. Zachowaj Biblię dla siebie. Każdego dnia czytaj jej fragment, módl się do Chrystusa, który przyjmował takich grzeszników, jak my i darował im Bożą miłość i przyjaźń”.
Współbracia zakonni byli zaskoczeni, że Atanazy marnuje czas, poświęcając go takim ludziom jak Jakub. A wtedy Atanazy im odpowiedział: „Powiedzcie mi, jeśli szata jest rozdarta, czy ją wyrzucacie?” „Nie, zszywamy rozdarcie i wkładamy na siebie”- odpowiadają. „A zatem, jeśli wy tak troszczycie się o swoje szaty, to czy Bóg nie będzie miłosierny dla tych, którzy noszą Jego podobieństwo?” Po tych słowach współbracia zamilkli. Dobroć i wyrozumiałość Atanazego zaowocowała. Jakub zmienił swoje życie. Wrócił do zakonu i stał się znany ze swej dobroci i świętości. (Flor McCarthy, SDB).