583. Największe odkrycie
Fabuła film pt. „A Beautiful Mind” jest to oparta na autentycznych faktach fascynującej historii wybitnego naukowca. Ale to nie osiągnięcia naukowe stają się źródłem wzruszających przeżyć i odnajdywania mądrości życia. John Nash ukończył studia w roku 1947 na Uniwersytecie Princeton. Był zarozumiałym ekscentrycznym studentem. Do swoich kolegów mówił: „Nie lubię za bardzo ludzi, ale oni też nie darzą mnie zbyt wielką sympatią”. Powtarzał z dumą to, co o nim powiedział profesor, gdy był na pierwszym roku studiów: „Nash urodził się z podwójnym mózgiem, ale z połową serca”. Nash nie przepadał za towarzystwem. Rzadko bywał na wykładach. Samotnie pracował nad teorią konkurencji, zapisując wzorami matematycznymi okna swego pokoju. Wyniki, jakie osiągnął dały mu pozycję cenionego naukowca i wykładowcy uniwersyteckiego.
Wybitny umysł, który dał mu tak wysoką pozycję i pewność siebie stał się powodem jego upadku. Nash zaczął cierpieć na schizofrenię paranoidalną. Przyjaciele patrzyli na niego z bólem, jak z genialnego naukowca stał się szaleńcem. Nash zdawał sobie sprawę, że dzieje się z nim coś złego, jednak nie mógł stwierdzić z całą pewności, co w jego życiu jest prawdą a co jest urojeniem. Gdy choroba nasiliła się został zamknięty w szpitalu dla psychicznie chorych. Jednak nie było to miejsce dla niego. Jego żona Alicja, która mu ciągle towarzyszyła zdecydowała się zabrać go do domu. Otoczyła troskliwą miłością. Czasami brakowało jej sił. Okres wielkiej próby nadszedł wtedy, gdy Nash stał się niebezpieczny dla niej i ich dziecka. Odesłała dziecko do rodziny a sama została z mężem. Z czułością brała ręce męża w swoje ręce i mówiła: „To jest realne, to naprawdę istnieje”. Kładła swoje ręce na jego sercu i mówiła podobnie: „To istnieje, to jest realne”. Pełna poświecenia miłość żony sprawiła, że Nash wracał do zdrowia i mógł podjąć pracę w bibliotece uniwersyteckiej. Nawiedzały go jeszcze urojenia, ale potrafił już z tym się uporać. Z czasem podjął wykłady i pracę naukową. Ogromna miłość żony i życzliwość przyjaciół sprawiły, że Nash wrócił do normalnego życia.
W roku 1995 Nash otrzymał nagrodę Nobla. W czasie uroczystości rozdania nagród, patrząc na żonę powiedział: „Moim największym odkryciem w życiu jest nie to, za co otrzymuję dzisiaj nagrodę. Moim największym odkryciem jest prawda, że miłość jest najważniejszą wartością w życiu, ona przemienia człowieka i świat, ona niesie ocalenie człowiekowi i światu”. Po tych słowach uczestnicy uroczystości powstali, a burzliwym oklaskom nie było końca.