|

569. Światło życia

Niektóre z alpejskich dolin są tak głęboko położone, że nawet przez kilka dni a nawet całe tygodnie, w środku zimy nie dociera tam żaden promyk słońca. Dni bez słońca wpływają na mieszkańców tych dolin bardzo depresyjnie. Kapłan pracujący tam opowiada takie zdarzenie. Pewnego dnia spotkał się z uczniami jednej z szkół, którzy od dziewięciu dni nie widzieli słońca. Nagle, w czasie rozmowy, promień słońca wpadł do klasy. Wśród uczniów zapanowała nieopisana radość. Dzieci skakały, krzyczały i śpiewały z radości. Ten promyk słońca, chociaż nie przyniósł ciepła fizycznego, to jednak rozgrzał serce i dusze.

Nieskończenie większej radości doświadczają ci, którzy żyją w promieniach nieogarnionej światłości- Jezusa Chrystusa.