547. Troska zabija

Rankiem śmierć wędrowała przez miasto. „Co zamierzasz robić dzisiaj”- zapytał ją mężczyzna? “Zamierzam zabrać dzisiaj 100 osób”- odpowiada śmierć. „To straszne”- powiedział mężczyzna. „To prawda”- mówi ze spokojem śmierć- „ale taka jest moja rola”. Mężczyzna, w wielkim pośpiechu powiadomił wszystkich o zamiarach śmierci.

Nadszedł wieczór i ów mężczyzna ponownie spotkał śmierć. „Mówiłaś, że zabierzesz tylko 100 osób, a zabrałaś 1000”- mówi z wyrzutem mężczyzna. „Ja dotrzymałam swego słowa” –odpowiada śmierć- „Ja zabrałam tylko 100 osób, resztę zabiła troska i lęk”.

Chrystus wzywa nas, abyśmy nie troszczyli się zbytnio w życiu o wiele nieistotnych spraw, ale zaufali Jemu. Zaufanie Chrystusowi wnosi w nasze życie pokój i ocala nas dla wieczności.