|

384. Niezauważony krzyż

Ksiądz Marcin ilekroć wracał do domu rodzinnego, w którym mieszkała siostra z rodziną z szacunkiem i sentymentem spoglądał na krzyż, który zawiesił w tym domu przed wielu laty. Po latach, w dużym domu została tylko siostra z mężem, gdyż ich dzieci pozakładały już swoje rodziny i mieszkały osobno. Postanowili, zatem zmienić mieszkanie na mniejsze. Ksiądz na wszelki wypadek zapytał siostrę, czy zabierają krzyż do nowego mieszkania, jeśli nie, to on go weźmie. Jakże był zdziwiony, gdy siostra odpowiedziała: „O czym ty mówisz, w naszym domu nie wisi żaden krzyż”. „Oczywiście, że wisi. Powiesiłem go nad frontowymi drzwiami. Powiedziałaś mi, żebym go tam zawiesił, abyś go widziała ilekroć będziesz wychodzić z domu, czy też do niego wracać. On tam nadal wisi”- odpowiedział ksiądz. Zmieszana i zawstydzona siostra powiedziała: „Przez wiele lat przechodziłam obok tego krzyża i nawet go nie zauważałam”. („The Priest” z sierpnia 2003 r.).