|

318. „Nie chcę iść do nieba razem z nimi”

W Belfaście został zastrzelony mężczyzna, gdy szedł z żoną i dziećmi do kościoła na Mszę św. Wkrótce po tej tragedia matka modliła się ze swymi dziećmi, aż to nagle najmłodszy syn Cavin zadał pytanie: „Mamusiu, czy ci mężczyźni, którzy zabili tatusia będą w niebie?” Zapadła martwa cisza. Po długiej chwili matka odpowiada: „Jeśli oni naprawdę będą żałować za swoją potworną zbrodnię i błagać Jezusa o przebaczenie, to Jezus im wybaczy i przyjmie ich do nieba.” Mały Cavin słysząc to powiedział: „Dobrze, jeśli oni pójdą do nieba, to ja nie chcę iść do nieba razem z nimi”. Matka po długim namyśle odpowiedziała: „Jeśli Jezus wybaczy im, ocali, uwolni od tego okropnego grzechu to przez to ich zmieni. Oni będą całkowicie innymi ludźmi”. Po chwili mały Cavin dochodzi do takiego wniosku: „Mamusiu, módlmy się za tych ludzi, aby Jezus ich ocalił”.