|

254. Kazanie głoszone życiem

Chiapas jest jednym z najbiedniejszych regionów Meksyku. Górzyste tereny o tropikalnym klimacie są  zamieszkałe przez liczne, różnojęzyczne plemiona. Jedno z tym z nich Chamula zamieszkuje wioskę San Juan Chamula. Członkowie plemienia uprawiają kukurydze, sprzedają drzewo na opał, kupując za to najpotrzebniejsze produkty potrzebne do życia. Większość z nich hoduje bydło, które dostarcza mleka i mięsa. Niespotykana bieda, przemoc i brutalność w życiu społecznym i rodzinnym oraz nieufność do obcych sprawiły, że ta miejscowość była prawie całkowicie zamknięta dla ludzi z zewnątrz.

Wiele lat temu przybyli do tej okolicy misjonarze chrześcijańscy. Plemię Chamula odniosło się do nich wrogo i podejrzliwie. Nie zraziło to jednak misjonarzy. Postanowili oni nie ingerować w życie wspólnoty indiańskiej. Zamieszkali poza indiańską wioską, starając się żyć według zasad Ewangelii. Indianie z ciekawością obserwowali życie chrześcijańskiej wspólnoty; zdobywanie żywności, odnoszenie się wzajemne do siebie,  wychowanie dzieci. Powoli misjonarze zdobywali zaufanie Indian. Niektórzy z nich nawiązali kontakt z misjonarzami, którzy z kolei zaczęli głosić  im Dobrą Nowinę o Chrystusie.

Misjonarze przez swoje postępowanie zaczęli wywierać coraz większy wpływ na członków plemienia Chamula. Wielu Indian  porzuciło pogański styl życia i przyjęło Chrystusa.  I tak powstała niewielka wspólnota kościoła, której członkami byli Indianie. Nawróceni Indianie budowali wspólnotę według ewangelicznej nauki, opartej na wzajemnym zrozumieniu, poszanowaniu i miłości. Zaczęli także krytycznie odnosić się do brutalności i przemocy panującej w stosunkach plemiennych, rodzinnych. Taka postawa spotkała się ze sprzeciwem, tych którzy nadal nieufnie i wrogo odnosili się do misjonarzy. Wzmogło się prześladowanie nowych wyznawców, spalono ich domy, wybito ich stada bydła, zniszczono ich zasiewy. Wielu z nich zamordowano.

Niektórzy z nowonawróconych nie wytrzymali prześladowania i wyrzekli się Chrystusa, zaś większość pozostała wierna do końca, i to  właśnie oni wybudowali nową wioskę pod drugiej stronie miasta San Cristobal de las Casas, nadając jej nazwę Nowa Nadzieja (Constance Berg: Tales for Pulpit).