|

1173. Szczęście posiadania Jezusa

W bozie Dachau, czasie epidemii tyfusu, wszystkich chorych spędzono w jedno miejsce i pozwolono kapłanom odwiedzać ich. Kapłani byli dla chorych i umierających pielęgniarzami, opiekunami i najważniejsze- szafarzami Eucharystii.  Bp Józef Gawlina w jednym z swoich kazań, wspominając to wydarzenie powiedział: „Rozpoczęły się w tej części obozu rządy Jezusa. Nikt tam z władz nie zaglądał, nikt o nic nie pytał. Swobodnie więc dusza «z natury chrześcijańska» nagrzewać się mogła promieniami łaski płynącej z Jezusa w Eucharystii. Codzienna Msza święta była radością dla umierających szkieletów ludzkich. Opuszczeni przez wszystkich, garnęli się tłumnie do Jezusa, który zamieszkał wśród nich w Eucharystii i w osobach kapłanów. Ze łzami szczęścia przyjmowali Jezusa Polacy i Belgowie, Francuzi i Holendrzy, Włosi, Niemcy, Czesi, Węgrzy, Rosjanie, Serbowie, Słoweńcy i Hiszpanie. Może pierwszy raz, odkąd istniało Dachau, pojawił się na ustach umierających ludzi uśmiech radości i szczęścia – szczęścia, jakie daje posiadanie Jezusa w Komunii świętej. Widząc uśmiech na ustach towarzyszów, których życie dogasało, wielu pogan prosiło o chrzest”.