|

1136. Wybaczenie uwalnia nas od trucizny rozgoryczenia

Charles Bracelen Flood w książeczce „Lee: The Last Years” opisuje zdarzenie, jakie miało miejsce w czasie wojny secesyjnej w Ameryce. Dowódca wojsk Konfederacji, generał Robert E. Lee w czasie wizytacji stanu Kentucky wstąpił do jednego z domów, gdzie właścicielka zaprowadziła go na podwórze i pokazała resztki po olbrzymim drzewie. Ze złością narzekała, że artyleria konfederatów zniszczyła gałęzie i uszkodziła pień pięknego drzewa. Generał ubolewał nad tym, co się stało, okazał zrozumienie dla kobiety. A po krótkim milczeniu powiedział: „Niech pani wytnie to drzewo i zapomni o tym”. Lepiej jest wybaczyć niesprawiedliwość niż pozwolić, aby rozgoryczenie zapuściło korzenie trucizny na resztę naszego życia.