|

1079. Wiara czyni cuda

Jacques Fesch z dwoma wspólnikami postanowił obrabować bank. Napad nie udał się. W czasie ucieczki policjant zastąpił mu droga i krzyknął: „Ręce do góry, bo strzelam”. Jacques był szybszy. Nieumyślnie zabił policjanta. Po ujęciu został skazany na karę śmierci. W oczekiwaniu na wykonanie wyroku Jacques, po ogromnych zmaganiach duchowych przeszedł cud gruntownej przemiany duchowej. Odkrywa Chrystusa a wraz z Nim światło i nadzieję w tej tak trudnej sytuacji. 

Dwa miesiące przed śmiercią, w więziennej celi, Jacques zaczyna pisać dziennik dla swojej sześcioletniej córeczki Weroniki. Dziennik zatytułował „Za pięć godzin zobaczę Jezusa”. Czytamy w nim między innymi te słowa: „Moja kochana córeczko. To jest mój dziennik, jedyne moje dobro, które zapisuję tobie z braku innych dóbr, jakie ojcowie mają zazwyczaj dawać swoim dzieciom”.

Dziennik ten jest świadectwem nawrócenia i ogromnej wiary, która niesie nadzieje i radość. Jacques pisze: „Dobry Jezus, jestem Mu winien tyle wdzięczności! Moje troski stały się moimi radościami i żadna ziemska radość nie potrafiłaby zastąpić słodyczy, łagodności podobnych uniesień. Oto czego może dokonać Boża miłość w duszy, która była ociężała, brudna i bardzo nędzna. Jaka w tym moja zasługa? Żadna, chyba tylko to, że pozwoliłem małemu Jezusowi kształtować moją dusze tak, jak chciał”.