1051. Przywłaszczyć sobie wszystko
Pewnego dnia bracia Wilbur i Orville Wright, którzy pierwsi wznieśli się w powietrze na zbudowanym przez siebie samolocie pracowali w swoim warsztacie. Nagle coś zwróciło uwagę Wilburga na zewnątrz. Zaciekawiony podbiegł do okna. Następnie wybiegł na zewnątrz i zaczął wołać: „Orville! Chodź tutaj! Patrz, jakiś inny lotnik wykorzystał nasz patent”. Orville wybiegł na zewnątrz i zaczął się wpatrywać w latający obiekt. „Masz rację. Taki jak nasz dwupłatowiec i stery takie same ”- potwierdził spostrzeżenia swego brata. „Dzwoń po policję. A ja biegnę do sędziego, aby natychmiast wydał zakaz. Ten pilot nie może robić tego legalnie” – zawołał Wilbur. Ale Orville, który zaczął obserwować przez lornetkę latający obiekt uspokajał swego brata: „Wilbur zaczekaj. Nie idź do sędziego. To jest kaczka” (Connections, październik 2005 r.)
Wszystko mamy od Boga. Zapominając o tym chcemy przywłaszczyć nawet to, co jest niemożliwe do zatrzymania tylko dla siebie.