|

1024. Spodenki myszy

            Słoń rozkoszował się kąpielą w jeziorze. Nagle przybiegła mysz i zaczyna na niego wrzeszczeć, aby wyszedł z jeziora. Słoń z politowaniem spojrzał na mysz i nie raczył jej odpowiedzieć. Ale mysz nie przestawała wrzeszczeć: „Wychodź z jeziora. Wychodź z jeziora!”. W końcu słoń zniecierpliwiony namolnością małego intruza zapytał: „A dlaczego, to ja mam wyjść z wody?”. A mysz całkiem najpoważniej odpowiada: „Chcę sprawdzić, czy nie ubrałeś moich spodenek”.

            Podobni w myśleniu myszy są ci, którzy chcieliby swoim ograniczonym umysłem całkowicie ogarnąć największą tajemnice naszej wiary, tajemnicę Trójcy Przenajświętszej.